Zakupy po raz kolejny :-)

Nowy miesiąc, nowe potrzeby? Tak to sobie tłumaczę... ;-)
Zobaczcie co znalazłam tym razem na sklepowych półkach:

1. Nivea, styling mousse. Flexible curls. (loków co prawda nie mam, ale dla pianki za 3,20 nie moglam odmowic;-)
2. BeBeauty Pure Effect. Peelingujacy żel do mycia twarzy. Skóra tłusta i mieszana. (biedronkowiec za 4,99 po prostu, pomimo milosci do normadermu, musialam wyprobowac)
3. Essence, stal all day 16h. Fluid w odcieniu 10- soft beige. (wiążę spore nadzieje, za 15 zł ewentualną porażkę również zniosę...)
4.Essence, stay with me. Trwały błyszczyk do ust w odcieniu 01 ME&MY ICECREAM. (szukałam zastępstwa dla mini lipgloss set od essence i znalazłam. uwielbiam tego typu produkty, "szminka w błyszczyku" PRZEPIĘKNY KOLOR!)
5. Essence, get BIG! LASHES. Pogrubiający tusz do rzęs, wodooporny. (moje rzęsy są w ciężkim szoku ;-), pozytywnie jak najbardziej)

+ jeszcze dwie maseczki od AA. Jedna ma zapobiegać błyszczeniu skóry, a druga nawilżająco- odżywcza. Wypróbujemy, to zobaczymy! :-)

A wy macie jakieś swoje typy wśród moich zakupów? Wiecie czy coś może się nie sprawdzić, a co zawładnie moim sercem? Piszcie :-)